Wednesday, 19 September 2012

Afera Julii Schramm

Wygląda, że media dopadły Julię Schramm.
By Julia Schramm (CCbySA)
Popularna członkini niemieckiej Partii Piratów (Piratenpartei Deutschland - w skrócie PP-DE) podobno zatrudniła prawników by ścigali piratów nielegalnie kopiujących jej świeżo wydaną książkę.  Znam wielu autorów którzy nie rezygnując z zarabiania na pisaniu potrafili z wydawcami wynegocjować udostępnienie swoich książek na wolnych licencjach i dlatego nie chcę bronić jej decyzji, ale myślę, że warto przytoczyć parę faktów:
  • PP-DE nigdy w swoim programie nie miało zniesienia copyright - a jedynie ograniczenie czasu w jakim by obowiązywał
  • Julia Schramm podpisała kontrakt na wydanie książki zanim wybrano ją do rady PP-DE
  • to wydawca, a nie pani Schramm lub jej prawnicy wysłali nakazy usunięcia książki
  • autorka obiecała udostępnić książkę na wolnych licencjach jak tylko to będzie możliwe, czyli po wygaśnięciu jej kontraktu z wydawcą, co nastąpi za 10 lat (10 lat jest też najczęściej wymienianym okresem obowiązywania copyright do jakiego dążą Piraci)
  • nie jest to może dużo - ale Schramm próbowała wynegocjować z wydawcą jakieś ustępstwa i podobno wszystkie 'take down notices' są jedynie 'żółtymi kartkami' i w przy pierwszym naruszeniu nie mają konsekwencji finansowych
  • sama autorka zaprzecza używaniu słowa "obrzydliwy" w stosunku do tak zwanej 'własności intelektualnej'
Nie wydaje się więc, żeby pani Schramm żądała dla siebie czegoś drastycznie innego niż to co Piraci proponują innym autorom - chociaż rzeczywiście wydawca zabrał się za rozdawanie 'żółtych kartek' winnym niekomercyjnego rozpowszechniania - które według Piratów na całym świecie powinno być dozwolone.

Uaktualnienie: Istnieją też podejrzenia co do roli wydawcy czyli Knaus Verlag - który zapłacił 100 000 EURo zaliczki za zupełnie bzdurną podobno książkę - może od razu liczyli na jakiś skandal.

Uaktualnienie: PirateTimes w końcu napisało coś więcej o tej aferze.

Uaktualnienie: Dodałem więcej o 'niekomercyjnym kopiowaniu' - tutaj Schramm rzeczywiście złamała linię partyjną.

Uaktualnienie: Moja prywatna opinia jest taka, że niemiecka partia piratów ustawiająca się jako główna 'partia protestu' przyciągnęła do swoich szeregów wielu dość przypadkowych członków.

No comments:

Post a Comment